Sernik na zimno z białej i mlecznej czekolady, bez dodatkowych ciasteczkowych czy biszkoptowych spodów, sam krem. Mi smakował, aczkolwiek wolę serniki na zimno z dodatkiem mascarpone. Taka wersja natomiast jest zdecydowanie bardziej ekonomiczna i nie wymaga wielu produktów.
Składniki (na tortownicę 18cm):
- 500 gram masy twarogowej (z wiaderka)
- 50 gram mlecznej czekolady
- 50 gram białej czekolady
- 2 czubate łyżeczki kakao
- 2 łyżeczki żelatyny
- 80 gram cukru pudru (pół szklanki), można dać mniej - 60 gram
- 2 płaskie łyżeczki cukru waniliowego
- tarta czekolada do dekoracji (u mnie gorzka)
Czekolady łamiemy na kawałki i rozpuszczamy w dwóch rondelkach z grubym dnem, na małym ogniu, uważając żeby nie przypalić.
Żelatynę rozpuszczamy w 1/4 szklanki wrzątku, nie więcej. Mieszamy, aż całkowicie się rozpuści.
W misce miksujemy ser z cukrem pudrem, cukrem waniliowym i ostudzoną żelatyną. Masę dzielimy na połowę i do jednej dodajemy białą czekoladę, a do drugiej mleczną czekoladę i kakao(ważne aby czekolada i żelatyna nie były gorące, ale letnie). Masę z ciemną czekoladą przekładamy do tortownicy wyłożonej folią aluminiową lub wysmarowanej masłem. Wstawiam na 15-20 minut do lodówki i następnie powoli nakładamy drugą masę z białą czekoladą.
Odstawiamy na 3 godziny do lodówki aby sernik stężał. Przed podaniem ozdabiamy tartą czekoladą.
Rada: Ten sernik możecie zrobić w jednym kolorze i smaku, dodajecie samą białą czekoladę, mleczną lub gorzką, albo pobawcie się kolorami i z półtora porcji zróbcie sernik trzywarstwowy.
Ciasto bierze udział w akcji:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz