Mmmm....czy jest osoba, która nigdy nie próbowała kukułek? Chyba nie. A czy jest osoba, która nigdy nie próbowała nalewki z kukułek? To już chyba prędzej. Smak likieru jest obłędny, słodki, wyrazisty i z dużą ilością procentów. Trzeba też pamiętać, że ten trunek jest dość ciężki, więc nie warto przesadzić z ilością, bo grozi bólem brzucha (i głowy ^^). Jeżeli będzieicie kupować kukułki, to warto znaleźć stoisko z cukierkami na wagę, nie dość, że nie będzieicie musieli rozpakowywać kukułek z papierków, to jeszcze zapłacicie mniej.
Składniki:
- 750 gram kukułek
- 500 ml spirytusu (jeśli użyjemy wódki to należy dodać jej więcej, z racji mniejszej zawartości alkoholu)
Kukułki rozpuszczamy w 500 ml wody (jeśli używamy wódki, to trzeba liczyć się z tym, że likier będzie mniał mniej procentów i będzie rzadszy). Uważamy, żeby nie przypalić cukierków. Rozpuszczone kukułki studzimy i następnie delikatnie wlewamy do nich alkohol, nigdy na odwrót. Gotowąnalewkę przelewamy do czystych butelek.
Nalewka bierze udział w akcji:
Przepiękna butelka!!
OdpowiedzUsuńA przepis na pewno wykorzystam robiąc np gwiazdkowe upominki :)
Dziękuję. świetny pomysł, ja uwielbiam właśnie takie prezenty, które robi się samemu
Usuńoj smakowicie się zapowiada :) w sumie to już nie pamiętam kiedy ostatnio jadłam kukułki!
OdpowiedzUsuńmmm, uwielbiam :) sama otrzymałam ostatnio taka buleteczkę, jednak alkohol jest za mocny ^^
OdpowiedzUsuńmam pytanie - czy mogę dolać do niego odrobinę wody?
wiem, że był robiony nieco inną metodą - do alkoholu (swojskiego :D) wrzuca się całe cukierki, one tam się powoli rozpuszczają... czy można dolać do niego wody?