Mam w zapsie bardzo dużo orzechów włoskich, od dawna planuję upiec jakieś ciasa z ich dodatkiem. Dziś znalazłam 3 świetne przepisy. Jeden z nich mam od Łucji, spodobał mi się od razu. Jest podobny do Ciasta z Leszna, ale myślę, że ten jest bardziej delikatny i puszysty...bardziej mi smakuje, ale to chyba też zasluga migdałów.
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 3 jajka
- 4 łyżki oleju
- 3/4 szklanki cukru
- 1 mały cukier wanilinowy
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 120 g płatków migdałów
- 50 g posiekanych orzechów włoskich
- 6 słodkich jabłek, średniej wielkości
- szczypta soli
- brązowy cukier do posypania
- cukier puder do udekorowania
Na początek obieramy umyte jabłka i kroimy w cienkie plasterki. Ja każde jabłko dzieliłam na osiem części i "plastrowałam" :))
Do miski wkładamy żółtka, olej, cukier, cukier waniliowy oraz mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia. Wszystko mieszamy łyżką lub ręką, do połączenia składników - nie przeraźcie się, będzie to dość suche. Następnie dodajemy orzechy, 100 gram migdałów i przygotowane wcześniej jabłka.
Oddzielone wcześniej białka ubijamy na sztywną pianę (dodajemy szczyptę soli) i delikatnie łączymy z ciastem. Wierzch ciasta posypujemy pozostałymi migdałami i brązowym cukrem.
Pieczemy w 180st.C. przez 45-50 minut. Najlepiej piec z włączoną dolną grzałką i termoobiegiem. Jeśli używamy dolnej i górnej grzałki, to część migdałów może za bardzo zbrązowiec. Mi tak się przytrafiło, ale żeby zapobiec daleszemu "paleniu" przykryłam po 30 minutach wierzch ciasta folią aluminiową, i dalej piekłam z dolną i górną grzałką. Upiekło się. Jeśli spalicie migdały to spokojnie, bardzo łatwo odchodzą od ciasta, a pozostałe możecie oprószyć cukrem pudrem i zatuszować ich brzydki wygląd.
Ciasto bierze udział w akcji:
Wygląda bajecznie ;D
OdpowiedzUsuńi tak smakuje! Dziękuję... :)
UsuńJadłam to ciasto i jest cudowne... aż mi było głupio tak sięgać po kolejny kawałek;)i kolejny... i kolejny...
OdpowiedzUsuńCicho.....bo jeszcze Czarek się dowie, kto mu go zjadł ;)
Usuń