Ostatnio zrobiłam dla męża ciasto, aby mógł poczęstować swoich znajomych z pracy. Wcześniej podawałam już ten przepis, z tym, że bez żadnych dodatków. Tym razem pokusiłam się o przełożenie ciasta kremem budyniowo-śmietankowym., dzięki czemu ciasto było bardziej wilgotne i "treściwsze", poza tym ładniej się prezentuje. Mam nadzieję, że wszystkim smakowało.
Składniki (na blachę 25x37 cm):
- 3 szklanki mąki
- 1,5 szklanki cukru (można dać 1/3 szklanki więcej)
- pół szklanki ciemnego kakao
- 2 łyżeczki sody
- 0,5 płaskiej łyżeczki soli
- 2 szklanki gorącej wody
- niepełna szklanka oleju (4/5 szklanki)
- 2 łyżki octu winnego (ewentualnie zwykły)
- 2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
- aromat waniliowy
Masa budyniowa:
- 2 budynie śmietankowe
- 4 łyżki cukru (jeżeli budyń jest bez dodatku cukru)
- 750 ml mleka
- 200 gram miękkiego masła
- 1/4 szklanki cukru pudru
Polewa czekoladowa:
- 4 łyżki cukru pudru
- czubata łyżka kakao
- 1/3 kostki margaryny
- 1 łyżka wody
Przygotowujemy
dwie miski. W jednej mieszamy wszystkie suche składniki, czyli
przesianą mąkę, sodę, kakao, cukier oraz sól. W drugiej wodę, kawę,
olej, ocet i aromat
waniliowy.Następnie przy pomocy łyżki łączymy zawartość obu naczyń i
wykładamy do foremki wysmarowanej masłem i bułką tartą. lub wyłożonej
papierem do pieczenia. Keksówkę pieczemy z włączonym termoobiegiem w
180st.C przez ok. 25 minut, natomiast dużą blachę przez ok.30 minut, do
tzw. suchego patyczka. Jeżeli nie mamy termoobiegu to proces pieczenia
wydłużamy o ok 5-10 minut.
500
ml mleka zagotowujemy (z 4 łyżkami cukru, jeśli budyń jest niesłodzony),
a w 250 ml mleka rozrabiamy budyń. Kiedy mleko zacznie wrzeć odstawiamy
garnek na bok i energicznie wlewamy rozrobiony budyń, mieszamy, a kiedy
powstanie jednolita masa podgrzewamy budyń (mieszamy, żeby go nie
przypalić), kiedy się zagotuje - studzimy. Budyń musi być gęsty, dlatego
używamy mniejszej ilości mleka.
Miękkie
masło ucieramy z cukrem pudrem na puszystą, jasną masę (to istotne, aby
cały krem był później puszysty i delikatny więc bądźcie cierpliwi), a
kiedy budyń osiągnie temperaturę pokojową, stopniowo dodajemy go do
masła i dalej miksujemy. Jeżeli w masie porobią się grudki, lub będzie
on za gęsty dodajemy 2 łyżki mleka (nie więcej).
Aby przygotować polewę należy wszystkie składniki na nią umieścić w rondlu i podgrzewać na małym ogniu, aż składniki się zagotują i połączą.Im dłużej gotujemy, tym polewa będzie bardziej gęsta - uwaga- kiedy polewa stygnie - też gęstnieje.
Ciasto po ostudzeniu przepoławiamy wzdłuż, wykładamy równomiernie masę budyniową, przykrywamy drugim blatem i pokrywamy przestudzoną polewą czekoladową.
Bajeczne :)
OdpowiedzUsuńCiasto rewelacyjne, wyszło przepyszne, pięknie wyrosło, teraz zamierzam je zrobić do tortu zamiast biszkopta. Tylko krem zrobiłam trochę inaczej, bo uważam, że lepszy jest budyń domowej roboty, niż taki z torebki. :-)
OdpowiedzUsuńCiasto już w piekarniku, i dopiero teraz zauważyłam, że jest ono bez jajek! Czy tak miało być? Czy ja coś pomieszałam :-(
OdpowiedzUsuńOczywiście,że tak miało być :) W tym cala magia tego przepisu :)
Usuńpyszne!!!!! zrobiłam na imprezę urodzinową mojego syna . rewelacyjne!!!!! dzięki za przepis.
OdpowiedzUsuńCiasto zrobione - przepyszne! Wszystko ładnie wyrosło, bez żadnych problemów. Jednak jest naprawdę bardzo sycące! Myślałam że nie zdzierżę jednego kawałka... :)
OdpowiedzUsuńCzy do tego ciasta nie dodaje się jajek?
OdpowiedzUsuńTak, jest bez dodatku jajek :)
OdpowiedzUsuń