Domowy makaron

Moja kochana babcia robiła genialny rosół z domowym makaronem..szkoda, że nie mam przepisu od niej. Coś tam wczoraj pokombinowałam i wyszły mi dobre kluski. Przepisów na makaron w internecie jest kilka, który najlepszy, to nie wiem. Ostrzegali przed dodawaniem wody do ciasta, ale bez niej nie dało by się zrobić tego makaronu. Podają, żeby na pół kilo mąki dać 6 żółtek i wyrobić - chyba jakiś żart, wyszło coś na wzór suchej kruszonki i bez wody nic by nie wyszło. A makaron był przedni i nie twardy, choć puszysty to on też nie był :) 

Składniki (na jakieś 10 porcji)

• 500-600 gram mąki tortowej
• 5 żółtek
• 1 jajko
• letnia woda (około pół szklanki)

Mąkę przesiewamy na stolnicę, formujemy w niej zagłębienie, do którego wlewamy żółtka i jako oraz 1/4 szklanki wody. Zagniatamy ciasto, powinno być elastyczne, gładkie, w razie potrzeby podsypujcie ciasto mąka i dolewajcie wody. 

Gotowe ciasto podzielcie na dwie części, każdą cienko rozwałkujcie (chociaż to wszystko zależy od tego, jakiej grubości makaron lubicie), obsypcie mąką i poczekajcie 10 minut aż się delikatnie podsuszy (żeby makaron się nie zlepiał). Nadmiar mąki delikatnie usuńcie.  Teraz każdy placek podzielcie na prostokąty, połóżcie jeden na drugim i pokrójcie makaron wedle uznania. Ja zrobiłam coś na wzór nitek (chociaż na nitki, to i tak wyszło mi za grubo:) )

Gotowy makaron pooddzielajcie od siebie, najlepiej połóżcie go na dłoni i podrzucajcie delikatnie do góry, tak aby swobodnie spadł na blat. 

Gotować 5 min w osolonym wrzątku. Jeżeli podsuszycie makaron kilka dni, to możecie go potem przechowywać kilka tygodni.