A to propozycja owocowego tortu/deseru, który miałam okazję zrobić dla koleżanki na imieniny Jej teściowej. Ciasto w sam raz o tej porze lata, kiedy truskawek mnóstwo na straganach.
Składniki (tortownica 24cm):
Biszkopt:
- 8 jajek
- 8 czubatych łyżek cukru
- 10 czubatych łyżek mąki
- 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 łyżeczki przegotowanej wody
Masa truskawkowa:
- 0,75 kg truskawek ( mogą być mrożone)
- 330ml śmietanki kremówki 30%-36%
- 1 galaretka truskawkowa + 2 łyżeczki żelatyny
- cukier do smaku (około 3-4 łyżki)
- truskawki na wierzch
Przygotowujemy krem. W
szklance wrzątku rozpuszczamy galaretkę z żelatyną i studzimy. Truskawki myjemy,
szypułkujemy i blendujemy, jeżeli lubimy kawałki owoców w kremie, to nie
trzeba miksować ich na całkowitą papkę. Mocno schłodzoną kremówkę
ubijamy na sztywno.
Następnie
należy delikatnie wymieszać truskawki i śmietankę z galaretką. Masą
będzie dość rzadka, bałam się, że mi nie stężeje, ale po niecałych 3 godzinach leżakowania w lodówce
była gotowa do przełożenia biszkoptu.
Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia, lub smarujemy tłuszczem i obsypujemy kaszą manną - i wylewamy masę. Pieczemy w
nagrzanym do 180st. C piekarniku (u mnie grzałka górna i dolna) przez
ok. 30-35 minut. Jak mówi mama koleżanki "nie wolno tupać" :) Staramy się też nie robić przeciągów, nie otwierać (!!! :) ) drzwiczek w celu sprawdzania, jak tam biszkopt rośnie...
Po
upieczeniu uchylamy piekarnik, czekamy 10 minut i wyciągamy biszkopt,
kładąc go do góry dnem, aby się odpowiednio "spłaszczył". Jak wystygnie,
ściągamy blachę i kroimy wzdłuż na trzy części.Blaty przekładamy masą truskawkową. Dociskamy lekko aby masa dobrze się rozprowadziła. Boki i wierzch smarujemy masą (pamiętajcie aby zostawić jej dostateczną ilość, ok 1/3 całości) a na górę układamy truskawki, w całości, połówki lub pokrojone na plasterki. Schładzamy 3-4 godziny w lodówce.
Wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuń