-czyli ciasto na białkach, z makiem i bakaliami
Wy też po tłustym czwartku macie nadmiar białek? Chcecie zrobić z nich użytek? Ja tym razem nie chciałam ani bezów, ani kokosanek (klik)...znalazłam przepis na tzw. pieguska, ciasto z dużej ilości białek, z makiem sypanym, prosty i szybki w wykonaniu, czyli taki, jak lubię najbardziej. Jego nazwa "jednoszklankowiec" pochodzi, jak przeczytacie poniżej, od ilości składników - czyli po jednej szklance z głównych półproduktów. Rada: Kiedy ciasto mamy już w piekarniku warto je obserwować. W oryginale mówią, aby piec je w 220 st.C. przez 50 min, mi za szybko zaczął się rumienić z góry (przy włączonej dolnej grzałce i termoobiegu) i od 20-stej minuty zaczęłam już piec w 180 st.C przez kolejne 20 minut, czyli łącznie 40 minut. Także obserwujcie ciasto i dostosujcie czas i temperaturę do swoich piekarników, sprawdzając w trakcie suchość placka patyczkiem.
Składniki (na keksówkę):
- 1 szklanka mąki
- 1 szklanka maku (suchego, nie mielonego)
- 1 szklanka białek
- 1 szklanka cukru
- 1/2 szklanki oleju, lub zimnego stopionego masła
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Opcjonalnie:
- bakalie(orzechy, rodzynki, skórka)
- na wierzch cukier puder/polewa czekoladowa/mleczna czekolada rozpuszczona na parze
Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia (mozna pominąć, żeby było szybciej). W misce ubijamy na sztywno białka, dosypując stopniowo cukier ( w tym momencie naszła mnie ochota na bezy). Następnie dodajemy powoli mąkę z proszkiem do pieczenia, później wsypujemy mak, wlewamy olej (masło) i mieszamy łyżką. Jeżeli chcemy, to w tym momencie możemy dosypać bakalie.
Przygotowaną masę umieszczamy w keksówce wyłożonej papierem i pieczemy ok. 50 minut w temperaturze 220
stopni.
Rada: Mi jednoszklankowiec za szybko zaczął się rumienić z góry (przy włączonej dolnej grzałce i termoobiegu) i od 20-stej minuty zaczęłam już piec w 180 st.C przez kolejne 20 minut, czyli łącznie 40 minut. Także obserwujcie ciasto i dostosujcie czas i temperaturę do swoich piekarników.
Kiedy ciasto jest gotowe (i wystygnie) posypujemy je cukrem pudrem (wersja najszybsza), lub polewamy czekoladą.
Jednoszklankowiec bierze udział w akcji:
bardzo lubię to ciasto, u mnie nazywa się piegusek:)
OdpowiedzUsuń:) Tak, ja też znam tą nazwę piegusek, nawet podałam w opisie :) Pozdrawiam :)
UsuńBiałkowiec opada mi po wyjęciu z piekarnika :( Co zrobić? Nie jestem zbyt zaawansowanym kucharzem. Może trochę dłużej piec? Poza tym to bardzo smaczny. Robię już czwarty raz. Za pierwszym razem mi nie opadł, ale nie wiem dlaczego. A tych proporcji trzeba się trzymać dokładnie? Wykorzystuję zazwyczaj tyle białek ile mi zostaje (10-16)
OdpowiedzUsuń