- od kuzynki z Gronajny
Przepis mam od wspomnianej w tytule kuzynki z Gronajna. Tak zachwalała to cienkie ciasto, mówiła, że jak będę robić pizzę, to koniecznie powinnam wypróbować tego przepisu... a ponieważ ja lubię sprawdzone przepisy, to po paru dniach skorzystałam z jej rady. Faktycznie ciasto jest cienkie, pulchne w środku, na zewnątrz lekko przypieczone, dzięki czemu w miejscu gdzie łączy się z warstwą sosu nie jest gumiaste i śliskie.
Składniki (na duża blachę od piekarnika 36x40cm):
- 5 dkg świeżych drożdży
- 1 szklanka mleka
- 100 gram margaryny
- 2,5 szklanki mąki
- 1 łyżka cukru
- pół łyżeczki soli
- opcjonalnie: po pół łyżeczki suszonej bazylii i oregano
Do miski wsypujemy mąkę, sól (suszone zioła) i rozdrobnioną margarynę, można siekać składniki nożem, lub wyrobić je przy pomocy dłoni, aż uzyskamy coś na wzór "kruszonki".
Do rondelka wlewamy mleko, pokruszone drożdże i cukier. Podgrzewamy na małym ogniu, mieszając od czasu do czasu. Uważajcie, aby nie podgrzać za bardzo mleka, bo wówczas drożdże nam się ugotują, mleko ma być ciepłe, ale nie gorące.
Następnie łączymy mleko z przygotowaną wcześniej mąką z margaryną, i wyrabiamy ciasto, do momentu aż uzyskamy jednolitą
konsystencję. Jeśli ciasto będzie się kleiło, to należy dodać więcej maki.
Ciasto pozostawiamy na godzinę pod przykryciem do wyrośnięcia (może trwać to krócej), najlepiej ciasto uformować w kulę i obsypać mąką, aby masa nam nie wyschła z zewnątrz.
Wyrośnięte ciasto wykładamy równomiernie na blachę, wyłożoną wcześniej papierem do pieczenia. Podpiekamy 10-15 minut w piekarniku nagrzanym do 200st.C., aż delikatnie zbrązowieje na wierzchu (ale nie musi), następnie polewamy sosem, posypujemy dodatkami i ponownie wstawiamy na 15- 20 minut (nadal 200st.C.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz