Skoro za oknem słonko i wszystkim w koło ciepło, to najlepiej, jako desery sprawdzają się chłodzone galaretki z owocami...no i lody oczywiście. Jeżeli nie macie jeszcze dostępu do świeżych owoców, zawsze warto sięgnąć po mrożonki, które często są bardziej wartościowe niż opryskiwane "świeże" owoce. Dziś bardzo prosta propozycja. Sami zapewne też robicie takie desery, dodając podobne lub zupełnie inne smaki galaretek i kompozycje owoców.
Składniki:
- 1 galaretka o smaku truskawkowym
- 1 galaretka o smaku brzoskwiniowym
- 3 szklanki mrożonych malin
- 15 truskawek
- opcjonalnie kremówka do dekoracji
Jeżeli mamy mrożone owoce to rozmrażamy je na sitku a następnie umieszczamy w misce/formie, w której umieścimy deser. Świeże owoce kroimy i również układamy w naczyniu. Galaretki przygotowujemy według wskazań na opakowaniu, ewentualnie zmniejszając ilość wody o 1/4. Ja wymieszałam smak truskawkowy i brzoskwiniowy. Czekamy aż ostygną i zalewamy nimi owoce, które pozostaną na dnie formy, a po wyjęciu tortu galaretkowego ozdobią górę deseru w ciekawy sposób. Proponuję podawać z ubitą kremówką z odrobiną cukru pudru.
Biorę udział w akcji:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz