piątek, 8 lutego 2013

Białkowiec - jednoszklankowiec

-czyli ciasto na białkach, z makiem i bakaliami

 


Wy też po tłustym czwartku macie nadmiar białek? Chcecie zrobić z nich użytek? Ja tym razem nie chciałam ani bezów, ani kokosanek (klik)...znalazłam przepis na tzw. pieguska, ciasto z dużej ilości białek, z makiem sypanym, prosty i szybki w wykonaniu, czyli taki, jak lubię najbardziej. Jego nazwa "jednoszklankowiec" pochodzi, jak przeczytacie poniżej, od ilości składników - czyli po jednej szklance z głównych półproduktów. Rada: Kiedy ciasto mamy już w piekarniku warto je obserwować. W oryginale mówią, aby piec je w 220 st.C. przez 50 min, mi za szybko zaczął się rumienić z góry (przy włączonej dolnej grzałce i termoobiegu) i od 20-stej minuty zaczęłam już piec w 180 st.C przez kolejne 20 minut, czyli łącznie 40 minut. Także obserwujcie ciasto i dostosujcie czas i temperaturę do swoich piekarników, sprawdzając w trakcie suchość placka patyczkiem.



Składniki (na keksówkę):
  • 1 szklanka mąki
  • 1 szklanka maku (suchego, nie mielonego)
  • 1 szklanka białek
  • 1 szklanka cukru
  • 1/2 szklanki oleju, lub zimnego stopionego masła
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia

Opcjonalnie: 
  • bakalie(orzechy, rodzynki, skórka)
  • na wierzch cukier puder/polewa czekoladowa/mleczna czekolada rozpuszczona na parze

Mąkę przesiewamy z proszkiem do pieczenia (mozna pominąć, żeby było szybciej). W misce ubijamy na sztywno białka, dosypując stopniowo cukier ( w tym momencie naszła mnie ochota na bezy). Następnie dodajemy powoli mąkę z proszkiem do pieczenia, później wsypujemy mak, wlewamy olej (masło) i mieszamy łyżką. Jeżeli chcemy, to w tym momencie możemy dosypać bakalie.
Przygotowaną masę umieszczamy w keksówce wyłożonej papierem i pieczemy ok. 50 minut w temperaturze 220 stopni.
Rada: Mi jednoszklankowiec za szybko zaczął się rumienić z góry (przy włączonej dolnej grzałce i termoobiegu) i od 20-stej minuty zaczęłam już piec w 180 st.C przez kolejne 20 minut, czyli łącznie 40 minut. Także obserwujcie ciasto i dostosujcie czas i temperaturę do swoich piekarników. 
Kiedy ciasto jest gotowe (i wystygnie) posypujemy je cukrem pudrem (wersja najszybsza), lub polewamy czekoladą.

Jednoszklankowiec bierze udział w akcji:

3 komentarze:

  1. bardzo lubię to ciasto, u mnie nazywa się piegusek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Tak, ja też znam tą nazwę piegusek, nawet podałam w opisie :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Białkowiec opada mi po wyjęciu z piekarnika :( Co zrobić? Nie jestem zbyt zaawansowanym kucharzem. Może trochę dłużej piec? Poza tym to bardzo smaczny. Robię już czwarty raz. Za pierwszym razem mi nie opadł, ale nie wiem dlaczego. A tych proporcji trzeba się trzymać dokładnie? Wykorzystuję zazwyczaj tyle białek ile mi zostaje (10-16)

    OdpowiedzUsuń