- czyli jak popisać się, kiedy teściowa nagle puka do drzwi
Zdarzyło się Wam, że leniuchujecie błogo w niedzielę na kanapie a tu nagle dzwoni teściowa i mówi, że wpadnie za pół godzinki z wizytacją? No właśnie... a ja mam dla Was szybki przepis na pachnące, delikatne ciasto z owocami, którego prostota mnie powala. Pierwszy raz upiekłam je, kiedy moja córka miała dwa tygodnie, odwiedzała nas rodzinka, a ja chciałam upiec coś szybko i bezboleśnie.
Składniki ( tortownica o szer.26 cm)
- 125g. masła w temp. pokojowej (może być margaryna, lub olej - niecała szklanka)
- 10 czubatych łyżek mąki
- 10 łyżek cukru
- 3 jajka
- czubata łyżeczka proszku do pieczenia
- szczypta soli
- dowolne owoce (400-500 gram)
- cukier brązowy / biały /puder
Opcjonalnie:
- Ostatnio dodaję ok 50. gram jogurtu naturalnego, dzięki czemu ciasto wychodzi jeszcze bardziej wilgotne)
Skoro przepis ma być prosty, to jedyne co musimy zrobić to zmiksować wszystkie składniki i przelać do formy, wysmarowanej wcześniej tłuszczem i posypanej mąką/ bułką tartą, lub wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzchu bardzo ciasno układamy owoce (mogą być świeże, lub takie z kompotu, pamiętajmy o tym, aby układać je skórką do dołu) i posypujemy wszystko cukrem (gdy wybierzemy cukier brązowy, ciasto będzie miało jeszcze bardziej apetyczny, złoty kolor).
Pieczemy na środkowej półce w rozgrzanym do 180ºC piekarniku przez ok. 40 minut (z termoobiegiem krócej). Tak, to już koniec!. Prawda, że proste i szybkie?
Gdy mamy sprawne rączki, to zajmuje nam to niecałe dziesięć minut, a my mamy jeszcze chwilę na przetarcie stołu, poprawienie poduszek na sofie i podkręcenie rzęs... Poważanie u teściowej gwarantowane (mojej teściowej się to co prawda nie tyczy ,bo ona z ciast najbardziej lubi kurczaka, ale ja i na to mam swój sposób :D )
Witam serdecznie, właśnie upiekłam to ciacho i faktycznie jest szybkie i stosunkowo łatwe. W smaku - przepyszne. Jedynie co mnie martwi to że mi bardzoniziutkie wyszło i nie wiem czy ja coś zrobiłam źle czy też ma być ono po prostu takie niskie ? Ja je zrobiłam ze śliwkami , a jak rozrabiałam ciasto (robiłam z masłem) to dodałam tez 2 łyżki oleju bo wydawało mi się za gęste - może to zaszkodziło?
OdpowiedzUsuńMoja Droga, mi niestety czasami też opada,ale chyba kwestia jajek, i reszty składników oraz tego,że czasami zbyt szybko wyjmę z piekarnika..również wpływ na to mają owoce, te bardziej soczyste też spowodują,że może nie być tak wysoki..Ale najważniejsze,że nawet jeśli opadnie, to i tak smakuje wybornie..Właśnie upichciłam ciasto imbirowe z gruszką, niedługo na blogu :)
Usuń